Pamiętam jak – chyba na drugiej „Gali Kawalera Orderu Wisły”, Jarek Kałuża wspominał swe słowa, „że kiedyś zobaczy na Wiśle trzy łódki których nie będzie znał”. Dziś na drewnianej przystani w Sandomierskim porcie stoi już kilkanaście łodzi, drewno pływa też, znów w Tarnobrzegu i Baranowie Sandomierskim.

I tu w rejonie Sandomierskim płynąc po wodzie widok pychówki staje się normalnością.

A ambicje osób zgromadzonych pod flagą „Napędzanych…” są coraz większe.

W tym roku zaplanowaliśmy znów kilka ambitnych rejsów i wydarzeń. Miedzy innymi chcemy by nasze łodzie przepłynęły całą Wisłę od „0” do jej ujścia, będziemy jak zawsze w Warszawie na „godzinę W”, chcemy być na „Festiwalu Wisły” w Toruniu i już standardowo w lipcu w Ulanowie.

Tylko maj pozostał taki mało zagospodarowany, aż prosiło się wykorzystać go na jakiś miły rejs.

I Koleżanki i Koledzy, miłośnicy Wisły, rzek i drewnianych łodzi (ale nie tylko).

Zapraszamy 21 i 22 maja na piknik na wyspę do Kłudzia.

Cel: spotkać się, poznać, pogadać, spędzić ze sobą przy ognisku wieczór, a nocleg w namiotach.

Jednocześnie niech będzie to też ukłon w stronę Kolegów z Solca, będących z tego co wiem pierwszą grupą przywracającą tradycję drewnianych Wiślanych łodzi.

Każdy zabiera ze sobą prowiant, ekwipunek, dobry humor, życzliwość i tolerancję oraz głowę pełną opowieści, fantazji i wiedzy do podziału.

Atmosfera luźna, każdy płynie na własny koszt i odpowiedzialność, po drodze warto zebrać drewno na ognisko. Odpływając trzeba zaś zabrać worki z własnymi śmieciami, tak by po nas pozostał tylko popiół z ogniska który rozwieje wiatr i przez chwilę ślady stóp na piasku.

Jeżeli nam się spodoba takie spotkanie, to może za rok je powtórzymy, może warto by Ci co nawiązują do tradycji, do flisactwa, mogli się raz na jakiś czas spotkać we własnym gronie.

Piknik na wyspie pod Annopolem, maj 2021. r (fot. A Łada)
Wyspa obok Gołębia, piknik z Markiem Strzelichowskim, sierpień 2021 (fot. A. Łada)
“Napędzani – zapraszają. (fot. A. Łada)