W tegorocznym rejsie wzięło nas udział 24 osoby oraz 7 jednostek, w tym jedna która dołączyła do nas w Basoni.  Tegoroczny rejs był bardzo wymagający ze względu na bardzo niski stan wody w Wiśle, lecz kilkuletnie doświadczenie i świetna współpraca sprawiły że sprawnie, bezpiecznie i punktualnie docieraliśmy do zaplanowanych celów.

Nie obyło się bez drobnych przygód które jak rodzynki w cieście uatrakcyjniały nam podróż i pozostaną na długo w pamięci (naprawa uszkodzonych silników, przenoszenie łodzi dźwigami nad budową mostu w Warszawie, przeprawa przez zastawkę obok elektrowni Kozienice). Obecność wśród nas artysty fotografika Andrzeja Łady zaowocuje licznymi pięknymi pamiątkowymi zdjęciami, które pomogą wspominać ten czas.

A już 2 sierpnia w naszej koszulce Napędzanych Wisłą w warszawskiej telewizji lokalnej prezentował się inny uczestnik naszej wyprawy Arkadiusz Szaraniec.

Chciało by się rzec, że ten czas upłynął za szybko i mogło by to jeszcze potrwać, ale to powód by już myśleć o kolejnych rejsach i celach. Wszyscy uczestnicy deklarują że za rok znów płyną, niektórzy zaś że już na własnej łodzi drewnianej.

retman IV Wyprawy Warszawskiej
Marek Bażant

PS. W imieniu uczestników, sympatyków i organizatorów Wyprawy Warszawskiej składamy serdeczne podziękowania dla naszych partnerów finansowych to jest Samorządu Województwa Świętokrzyskiego, Miasta Sandomierza, Gminy Zaleszany za wsparcie finansowe wydarzenia. Szczególne podziękowania przekazujemy mediom, zwłaszcza pracownikom redakcji: Echo Dnia, Gość Niedzielny, Tygodnik Nadwiślański, TVP Kielce, Teleekspres Ekstra, Radio Leliwa, Radio Kielce, iTV Wisła, Dęblin News za relacje z naszej wyprawy. Dzięki Wam możliwym stało się dotarcie z informacją o udziale przedstawicieli wodniaków Ziemi Sandomierskiej w obchodach Godziny „W”.

Stanisław Baska