Po niebywale udanym, ponadregionalnym spotkaniu jakie miało miejsce w niedawnym czasie, podczas którego „Napędzanych” zaszczycili swą obecnością liczni goście, którzy przybyli z daleka, od Krakowa po Warszawę. Przyszedł czas byśmy się po raz kolejny spotkali i przedyskutowali to czego przy pierwszym spotkaniu nie nie sposób było uczynić. Tym razem już tylko we własnym gronie, jednakże przy równie suto zastawionym stole.

Obrady rozpoczęliśmy nietypowo, otóż Kaziu Bąk przywiózł i ofiarował świecę uczynioną z pszczelego wosku pozyskanego z jego własnej pasieki. By nie profanować tak pięknego daru jakąś wulgarną zapalniczką czy równie pospolitymi zapałkami, odpaliliśmy ją przy pomocy krzesiwa.

Zacna świeca swym blaskiem przyświecała obradom i rozjaśniała myśli.

Dopracowaliśmy harmonogram działań na 2021 rok, omówiliśmy też inne ważne dla nas sprawy.

I niestety 3,5 godziny opłynęło za szybko.

Naradę zakończyliśmy wspólnym zdmuchnięciem świecy, czym stworzyliśmy nowy nasz zwyczaj, by naradom towarzyszyło owo zacne źródło oświecenia.